Model wentylatora zamontowany w łazience i WC to ELS-VE 60/30 a w kuchni ELS-VE 100/60/40. Według specyfikacji producenta (http://pdf.archiexpo.com/pdf/helios-ven … 4-_51.html) oba modele na najwolniejszym biegu pobierają 8W i produkują 33dB hałasu. Dopiero na drugim biegu pobieraja 16W, a ELS-VE 100/60/40 na trzecim biegu 33W.
Wygląda zatem, że kwota jest nawet 2 razy mniejsza - ok. 9 PLN miesięcznie.
Ostatnio edytowany przez piotr_p (2011-02-05 20:17:25)
Offline
Do hałasu można/trzeba się z czasem przyzwyczaić. Myślę, że odczuwacie go bardziej, ponieważ włączacie i wyłączacie wiatraki. Jeżeli przez kilka tygodni pochodzą non-stop, to ten hałas gdzieś tam zostaje zepchnięty w podświadomość:). Oczywiście stojąc tuż pod wiatrakiem go słyszymy, ale już nieco dalej jest ok, a nikt przecież nie śpi w pod samym wiatrakiem w kuchni czy łazience, a w ciągu dnia jakoś ten dźwięk wtapia się w inne otaczające nas mikrohałasy. Faktycznie, po jakimś czasie wiatrak zaczyna chodzić głośniej - to u mnie znak, że trzeba go przeczyścić. Nie robię tego co tydzień, ale właśnie jak usłyszę, że coś głośniej chodzi.
Niestety przy wyłączonej wentylacji nie ma co liczyć w sporach z Dastą na cokolwiek jeżeli pojawi się grzyb lub pleśń. Ale tam, gdzie hałas przekracza normy określone w specyfikacji można urządzenia reklamować i zachęcam do zrobienia tego póki gwarancja obowiązuje.
Offline
Problem nie leży najprawdopodobniej w tym, czy wentylator pracuje czy nie. Z tego , co państwo piszą o lokalizacji pleśni t.j. okolice okien, wynika, że popełniono błąd przy projektowaniu budynku lub przy wykonaniu projektu czyli budowie.
Przy oferowaniu nam do sprzedaży mieszkania jako materiał budowlany wskazywano ceramikę . Beton miał pełnić role konstrukcyjną. Tymczasem w trakcie budowy dało się zauważyć, że ten beton był praktycznie w na większości ścian elewacyjnych.Sam beton ma bardzo kiepskie właściwości izolacyjne w przeciwieństwie do ceramiki, której jednak przy realizacji poskąpiono. I to jest podstawowa przyczyna wychłodzenia ścian przy oknie, skraplania wody w tym miejscu i w konsekwencji pleśnienia .
Offline
Niestety w sytuacji gdy wentylacja jest wyłączona, Dasta nie odpowiada za pleśń w mieszkaniu, nawet gdyby przyczyna jej powstania była inna niż wyłączona wentylacja, bo złamane zostały warunki gwarancji.
Offline
Witam, zaczynając temat pleśni nie sądziłam, że w tylu mieszkaniach występuje ten problem-to mnie trochę przeraża. Nie zagadzam sie z niektórymi wczesniejszymi wypowiedziami. U mnie wentylatory chodzą cały czas, zresztą są tak ustawione, że nawet na najnizszym obrocie dzialaja cały czas, ponadto mam przeczyszczone wywieytrzniki w oknach i rozszczelnione okna, w mieszkania temertura ok 23stopnie, więc co więcej mogę zrobić. Dowiedziałam si od znajomego fachowca, że przy spełnieniu tych trzech czynników wszytko powinno być ok, a jednak nie jest. Jest to nowy blok, więc może pomyślmy razem co z tym zrobić, puki jest jescze gwarancja na wiele rzeczy. Moim zdaniem tylu z nas nie może źle urzytkować mieszkań, a jak widać problem jest nie w dwu czy trzech mieszkaniach tylko w większej ilości. Ja zgłosłam ten próblem i mnie tak naprawdę zbyli, stwierdzili że pleśń jest na styku ramy okna i ściany i tak sie moze dziać-chyba to nie jest dobre wytłumaczenie, a na oszronione okna nie udzielono żadnej odpowiedzi.
Więc może wykonanie bloku nie jest właściwe. Podsunięto mi jescze pomysł- czy ktos pamięta, co ile mamy miec spawdzaną wentylację i kiedy ostanio ją sparwdzano?
Offline
Jeżeli u kogoś występuje pleśń pomimo włączonej wentylacji to trzeba to indywidualnie zgłosić do Dasty (oficjalna reklamacja na piśmie) niezależnie od jakichkolwiek innych działań.
Kontrola przewodów kominiarskich i wentylacji jest - z tego co mi wiadomo - właśnie w trakcie, stąd m.in. pismo od Dasty.
Offline
U nas wentylacja była włączona cały czas, faktem jest że była zabrudzona, wyczyszczenie jednak nie pomogło w sensie skraplania się wody na oknach, Wentylacje włączamy na wysoki bieg podczas gotowania (bez tego okna zaparowywały).
Był u nas zarówno pan z Dasty jak i przedstawiciel wykonawcy. Po wizycie u nas pojawiło się to pismo o konieczności czyszczenia filtra.
Pleśni wyczyściliśmy i mamy obserwować. Ale wilgoć na oknach dalej jest. A róg mieszkania gdzie występowała pleśń jest dalej wilgotny oraz zimny.
Prywatnie wydaje mi się że to problem izolacji budynku oraz betonu (ktoś wspomniał o tym, chwilę wcześniej).
A skraplanie się wody z kiepską jakością szyb okien, ale nie osądzajmy poczekajmy.
Offline
Proszę się nie łudzić , ze Dasta przyzna się do odbioru niewłaściwie zabezpieczonego przed tzw "mostkami cieplnymi" budynku. Wymiana izolacji cielnej ścian zewnętrznych budynku nie wchodzi w grę ze względu na olbrzymie koszty. Trzeba będzie nauczyć się żyć z problemem. Wkrótce wiosna i uciążliwość z pleśnieniem zniknie do następnej zimy. Tymczasem można poradzić sobie z pleśnią przy udziale środków chemicznych - przynajmniej zachowamy estetykę pomieszczeń.
Wracając do wentylacji i wpływie nie używania jej na zagrożenie pleśnią, widać znikomy wpływ w przypadku łazienki. Jest to pomieszczenie zawsze usytuowane tak, że nie styka się ze ścianami zewnętrznymi. I mimo ,że bardzo sporadycznie wentylacja jest włączona w mojej łazience, to jest ona sucha i nie widać śladów pleśni. Ściany są po prostu ciepłe i nie dochodzi do kondensacji pary wodnej(w przeciwieństwie do ścian zewnętrznych). Fakt nie włączenia wentylacji wcale nie powoduję, że ona nie działa - działa, choć wymiana powietrza następuje nieco wolniej. Przewodów wentylacyjnych przecież nikt nie zaślepił. I tu pojawia się pytanie , czy zachowanie parametrów wymiany powietrza w budynkach takich jak nasz możliwe jest tylko przy umiejscowieniu wentylatora bezpośrednio w pomieszczeniu wentylowanym, czy też jest to możliwe w innym miejscu wentylacji (przy wylocie?) co dałoby możliwość wyeliminowania nieznośnego hałasu.
Liczę na ustosunkowanie się do tego przez osobę, która kiedyś wypowiadała się na temat wentylacji i sprawiała wrażenie kompetentnej.
Offline
nie jestem osoba kompetentna ale wiem, ze takie rozwiazanie jest min w wiezowcu na Bratyslawskiej 2 ( brama slonca chyba ) sa 2 bardzo duze wentylatory, zamontowane na poddaszu bloku w wylocie kominow wentylacyjnych. Wentylatory "wyciagaja" powietrze z mieszkan powodujac jego obieg. W domu nikt nie ma wentylatorow. Znajomy mowi, ze akurat z wilgocia, plesnia, parowaniem szyb nie maja problemu, maja za to sporo innych problemow
Offline
popo napisał:
nie jestem osoba kompetentna ale wiem, ze takie rozwiazanie jest min w wiezowcu na Bratyslawskiej 2 ( brama slonca chyba ) sa 2 bardzo duze wentylatory, zamontowane na poddaszu bloku w wylocie kominow wentylacyjnych. Wentylatory "wyciagaja" powietrze z mieszkan powodujac jego obieg. W domu nikt nie ma wentylatorow. Znajomy mowi, ze akurat z wilgocia, plesnia, parowaniem szyb nie maja problemu, maja za to sporo innych problemow
My nie mamy poddasza.
Offline
My nie mamy najmniejszego problemu z wentylacją. Ciągle jest włączona na najniższym poziomie, w dwóch oknach zamknęliśmy wywiewy a tylko w jednym pozostawiliśmy otworzony, bo jednak zimowy chłód nam doskwierał:/ kiedy suszymy wilgotne pranie, gotujemy, lub bierzemy prysznic to włączamy wentylacje na większy bieg wentylacje i wszystko działa bez zastrzeżeń.
Nie mamy żadnych problemu z pleśnią
Offline
jeśli chodzi o wentylacje mechaniczną to warto odwiedzić te stronę: http://wentylacjamechaniczna.net.pl
Offline